Tutaj wpisujemy nasze ulubione dowcipy

Oto mój:

Nauczycielka prosi Jasia:
-Jasiu wytrzyj tablice
Jasio mówi:
-Nie
-Jasiu wytrzyj tablice!!!
-No dobrze
Póżniej Jasiu pyta:
-Gdzie szmata?
-Poszukaj gdzieś w półce
A Nauczycielka tym czasem pyta dzieci:
-Dzieci co byście napisali na moim grobie gdy bym umarła?
Jasio krzyczy znaleziąc szmatę:
-Tu leży ta szmata!!!!!

--------------------------------------------------------------

Pani w szkole pyta Jasia
Pani - Jasiuu czym twoja mama zabija muchy?
Jas - Niewiem proszę pani
Pani - A wiesz czym twój tata walczył na wojnie?
Jas - Niewiem proszę pani
Pani - A kiedy twoja siostra konczy lekcje?
Jas - Niewiem proszę pani
Pani - A kiedy twoj dziadek umrze?
Jas - Niewiem proszę pani

Pani - Idz do domu i spytaj sie i jutro na lekcji opowiesz.

(Jas jest w domu)

Jas - Tatoooo... Czym walczyles na wojnie?
Tata - Karabinem Maszynowym

Jas - Siostra kiedy konczysz lekcje?
Siostra - za 10 minut

Jas - Dziadkuu kiedy umrzesz?
Dziadek - Za 20 lat

Jas - Mamoo czym zabijaz muchy?
Mama - Łapką na muchy

(Nastepnego dnia Jas idzie do szkoly)

Pani - Jasiu czy spytales sie swojej rodziny o te rzeczy?
Jas - Tak proszę pani

Pani - Jasiu czym twoja mama zabija muchy?
Jas - Karabinem maszynowym
Pani - A czym twoj tata walczyl na wojnie?
Jas - Lapka na muchy
Pani - Kiedy twoja siostra konczy lekcje?
Jas - za 20 lat
Pani - Kiedy twoj Dziadek umrze?
Jas - za 10 minut

Głupi mówi do głupiego:
-widziałeś ten las?
Głupi odpowiada:
-nie bo mi drzewa zasłaniają

O BŁĘDACH ORTOGRAFICZNYCH:
(POLAK)


jest polak ,niemiec,rusek.
som zawody trzeba pszejść przez guwna .
idzie niemiec utonoł na poczontku .
idzie rusek utonoł na śrotku .
idzie polak przeszedł.
przyhodzi redzktor jak pan to zrobił!!!*3
odpowiada-GUWNO W GUWNIE NIE UTONIE

Rozmowa z IRC:
<M4X> Idę z synem 15 letnim do kumpla (on ma 16 letnia córkę)
<M4X> No i syn idzie z Anią (tak córka kumpla się nazywa) do jej pokoju
<M4X> No i w pewnym czasie pukam a mój syn:
<syn> Poczekaj tylko się ubierzemy
<M4X> Myślę "żartują" i wchodzę
<M4X> ale oni nie żartowali...